Zbieg Okoliczności
parring : Jongkey , 2min
fanfic
about : SHINee
Rozdział 8
Minho POV.
Wpadł taki zadyszany , widac było ze sie spieszył , ale po co ? dlaczego ? Ciekawe .. Juz skończyłem prace . Dzisiejszy dzien był ciezki , ale nie przez to ze sie smeczyłem czy cos , tylko przez tego nieszczęsnego Taemina . No nic .. szedłem spokojnie do domu .. taa , było spokojnie , ale do czasu . Bo przeciez Minho nie moze bez niczego , tak poprostu dojsc do domu . Było juz po 21 . Nagle zobaczyłem Kibuma i Jonghyuna idących , SPOILER , toczących sie pewnie sami nawet nie wiedzieli gdzie . Ucieszeni jak cholera , trzymali sie za rece .. dosyć dziwny widok . Byli tak pijani , ze ledwo trzymali sie na nogach .. a w sumie to Kibum , bo Jonghyung raczej był trzezwiejszy . Musiałbym miec serce z kamienia gdybym nie podszedł i im nie pomógł . Powiesili sie na mnie jak na jakims wieszaku ..
- to gdzie chcecie isc ? - zapytałem .
- do - chickup - domu .. - oznajmił Key . oczywiscie miał czkawke .
- taaa .. jasne . Ale jakiego ? - Jjong rozglądną sie dookoła i stwierdził :
- ja mieszkam niedaleko . chodzmy do mnie , nie bedziesz tak ciągac Keya po całym miescie , niech przespi sie u mnie . - było to dość dziwaczne , ale miał racje ..
- no Ok -
Odprowadziłem ich pod same drzwi . Nawet sie nie pozegnali , tylko Jonghyun wzią Kibuma za reke i pociągną do środka , zaraz zamykając drzwi .
***
Nastepnego dnia w pracy nie było ani Jonga , ani Buma .. Pewnie kac . Nie myslałem zbytnio nad tym , bardziej zastanawiało mnie dlaczego Taemin chodzi wqrwiony na cały swiat . A gdy tylko mnie widzi , odwraca sie plecami , albo całkiem wychodzi z pomieszczenia .. Chiałem do niego pójsc i sie go o to zapytac , ale hdy tylko wszedłem do kuchni , on od razu skierował sie w kierunku spiżarki .
- Taemin ! - zawołałem - stój .. -
- co ? - powiedział oschle .
- co Ci sie dzisiaj dzieje ? -
- mi ? - udawał zdziwionego - nic .. - don't lie bb Taemin
- przeciez widze ze zachowujesz sie conajmniej dziwnie .. Taemin , mnie nie musisz sie wstydzic .
- ale .. no bo .. - spuścił głowe .
- mów Taemin - podszedłem do niego i lekko przytuliłem .
- bo wczoraj .. ja .. ja sie dowiedziałem .. ze ktos .. kogo .. kogo ja kocham .. to on juz jest w kims zakochany . - popłakał sie wmoich ramionach .
- ale kto ? moze moge Ci jakos pomóc ? hmm ? -
- kto jak kto , ale Ty mi na pewno nie pomozesz . - De javu ?
- jak .. no .. daj mi chociaz szanse .. -
- Ty mi jakoś nie powiedziałes , w kim sie kochasz . - popatrzył mi w oczy . czy to moze byc ? moze on mówi o .. Ale to niemozliwe . A moze jednak .
- to mówimy na 3 - usmiechnąłem sie do niego .
- co ? niee .. - zawołał zdziwiony i przestraszony .
- czemu nie? Taemin .. nie daj mi sie prosic - zrobiłem mine zagóbionego szczeniaka .
- no .. no .. dobra .. -
- to mówimy imie , ok ? -
- moze najpierw po jednej literce ? proooszeee .. - wygladał tak słodko . nie mogłem mu odmówic .
- awwww . no dobra , ale Ty pierwszy ! - zaśmiałem sie .
- ufff .. no dobrze .. -
- więc ? -
- mmmm .. - rozległ sie cichy ale wyraźny szept . M ? Aaaa ! darłem sie w sobie .. moze jednak ? moze on czuje to samo ? - Heloooł - chyba sie troszke zamysliłem - teraz Ty ! - krzykną cały czerwony . kochany .. ^ ^
- T - usmiechnąłem sie ..
- pewnie ładna jest c'nie ? - zapytał .
- hahahahah . Taemin .. czy Ty nic nie rozumiesz ? -
Taemin POV.
- niee ? a co mam rozumiec ? -
- oj głuptasie .. to Ty ! - ;?? co ja ? nie chce znowu mówic .. a moze jestem gdzies brudny .. - ciebie kocham - szept . najpiekniejszy szept jaki w zyciu usłyszałem . ale zaraz .. Jak to ? co ? o mnie .. ;O ? przytuiłem go tak mocno , ze chyba nie mógł oddychac .
- Taemin .. zaraz mnie udusisz -
- przepraszam Minho - zariesiłem mu rece na szyji .. chyba jakis impuls mną kierował . XD On obją mnie w talii . Patrzylismy sobie glęboko w oczy .
- ja .. ja tez Cie kocham Minho - Uśmiechnąłem sie . Zaraz po tym Choi przyblizył sie do mnie .. coraz blizej i blizej .. przymknąłem oczy , i poczułem jego usta na swoich . Pierwszy kiss . ^ ^ cudny .
- Minnie .. czemu mi wczesniej nie mówiłes ?
- bałem sie , ze to niemozliwe , i wogóle .. nooo .. -
- dobrze , dobrze .. rozumiem . -
- MINHO ! TAEMNI ! wracac do roboty ! co wy tu robicie .. Lee robisz dzis za kelnera , bo nie ma Jonga ani Kibuma . - popatrzylismy na siebie z żalem .
- Dobrze , juz ide .. -
Łaa pierwszy kiss!!! Jak wspaniale!! <33
OdpowiedzUsuńU a co będzie z Bumem i Dinozaurem?! Oni sami w mieszkaniu?! AAA!!! shaeyt q3evgc!!! Shizaa! ;d