
Zbieg Okolicznosci
parring: jongkey , 2min
fanfic
about : SHINee
Rozdział 9
Jonghyun POV.
Obudziłem sie koło 10 .. i poczułem kaca morderce . Ale to było nic w porównaniu do tego co zobaczyłem potem . Na poczatku myślałem ze to był tylko jakis piekny sen . A tu nagle .. Key śpi obok mnie . Miałem ochote sie na niego rzucic i go zgwałcić , ale .. przecież nie bede go budził , tak słodko śpi ^ ^ . Poszedłem do kuchni , zeby zrobic jakiekolwiek sniadanie . A teraz mamy przed sobą wyzwanie .. a mianowicie , nie umiem gotowac . Jedyne co potrafie zrobic , to niesamowicie trudna do wykonania i wymagająca niecodziennej perfekcji .. JAJECZNICA . Tak .. podam ją wykwintnie razem z sokiem . Gdy tak sobie 'gotowałem' usłyszałem , ze Key wstał .. wiec ogarnąłem z grubsza stół i postawiłem na min półmisek i szklanke . Ledwo zdązyłem , a Kibum zawitał do drzwi .. Stanałem jak wryty . Miał na sobie tylko szorty .. a włosy miał porozczochrywane na wszystkie strony .. wygladał .. Cudownie . Sam sex .
- gdzie jest łazienka ? - jeszcze chwile sie na niego gapiłem , ale w koncu sie otrzasnąłem .
- amm . zaraz Cie zaprowadze .. ale najpierw zjedz . -
- okej -
- zrobiłem jajeczniceee .. - powiedziałem patrzac sie w podłoge .
- łał . szarpnąłes sie .. - zaśmiał sie - dawaj , zaraz ocenie czy smaczna -
- proszee .. to dla Ciebie . Ja juz zjadłem - usmiechnąłem sie . - a tu masz sok . Mam nadzieje ze lubisz multiwitamine . - zaczął juz przezuwac pierwszy kawałek .
- p .. pewnie - powiedział z usmiechem i lekkim zdziwieniem - ale dobre - przełkną . Co jak co , ale jejecznice robie smaczną .
- dzkekujee .. - skłoniłem sie .
-Jjong .. -
- tak Kibum ? -
- przepraszam z wczoraj .. - powiedział bawiąc sie widelcem w jedzeniu ..
- Kibum .. nie masz za co przepraszac . -
- ale .. zachowałem sie jak idiota - zabolało - kompletny kretyn - kolejny cios . Milczałem .. nie mogłem nic powiedziec .
- nie dam rady zjesc wszystkiego , wybacz . Pokazesz mi gdzie jest łazienka ? - powiedział , nawet na mnie nie spojzał . Skinąłem tylko głową i wyszedłem kierujac sie w strone łazienki .
- dzieki . -wszedł zamykajac za soba drzwi . eh .. dlaczego ? .. dlaczego on sie tak zachowuje ? yghrr .. nienawidze zycia .
Kibum POV.
- Key , ty debilu .. dlaczego nie pamietasz jego reakcji ? dlaczego alkochol tak na ciebie dziala ?
- narzekałem na swoje odbicie w lustrze .. pamietam , ze upadlem na Jonga , nie pamietam dlaczego .. pamietam , ze go pocałowałem , nie pamietam , jak zareagował ... nie ogarniam swojego umysłu . zall .. no nic . wziąłem prysznic , krótki , bo chciałem jak najszybciej uciekac , z tego domu . wstydziłem sie . Zauwazyłem ze moja koszulka sie suszy .. pewnie Jong ją wyprał ( kochany <3 ) . Pieknie .. ciekawe w co ja sie teraz ubiore . Wyszedłem z łazienki . Skierowałem sie w kierunku kuchni .. nie było go tam . Salon .. też pusty . Zaczałem zaglądac do reszty pokoji .. spiżarka , schody do piwnicy , no tak .. pokój w którym spałem i wreszcie pokój w któryn znalazłem Jonghyuna . Wyglądał jak sypialnia .. ładna .. szaro-fioletowa , z balkonem , na którym to własnie stał Jjong . Patrzył sie na panorame Seoul . Piekny miał z tad widok . Sam wyglądał jakby nad czyms myślał .. nie wygladał na szcześliwego .
- Jonghyun . - powiedziałem cicho . Odwrócił sie z refleksem i zdziwieniem
- Kibum .. nie słyszałem jak wszedłes . - podszedł do mnie - cos sie stało ? -
- bo .. po pierwsze to dziekuje ze mi wyprałes koszulke - usmiechnałem sie - a po drugie .. to .. nie mam co ubrac na góre . - popatrzyłem na niego spod grzywki .
- po co bedziesz sie ubierał ? - popatrzył m mnie podejżliwie i z szarmanckim usmieszkiem .
- no .. zaraz ide . - posmutniał .. ślepy by to zauważył .
- juz ? .. -
- no .. nie bede Ci sie narzucał i wgl. .. - nie dokonczyłem . Jjong mi przerwał .
- Key .. żałujesz , prawda ? - zapytał bardzo , ale to bardzo poważnie . nic nie mówiłem . nie potrafiłem wydusic z siebie ani słowa . Poprostu sie na niego patrzyłem . Chwile to trwało . Ale po chwili .. impuls . poprostu go przytuliłem . O dziwo .. on też mnie przytulił . A ja .. poprostu nie wytrzymałem i sie rozpłakałem . Tylko mocniej mnie przytulił.
Jonghyun POV.
- juz dobrze Bummie . - troszke sie uspokoił .. Był taki wrażliwy , ale tylko niektórzy mogli sie o tym dowiedziec . Jedną z takich osób byłem właśnie ja . Key , na codzien , zadufana w sobie narcystyczna Diva [ miedzy innymi to mnie w nim pociagało ] , a tu nagle taka odmiana . Ale dla mnie nie miało znaczenia , kim właśnie był .. Diva , wrażliwy chłopiec .. zawsze go kochałem . A gdy dowiedziałem sie o jego trzeciej osobowości .. [ tak , nie zartuje , trzeciej . Ten człowiek miał 3 osobowosi ] to juz wogóle szalałem . I nie zebym coś mówił , ale chyba tą osobowośc najbardziej lubie ^ ^ . Dowiedziałem sie o niej nie długo potem , a odbyło sie to tak :
- Jongiee .. czyli Ty też nie załujesz ? - zapytał ocierając ostatnie łzy .
- ależ oczywiście ze nie .. przecież juz Ci wczoraj mówiłem -
- ale .. ja nie pamietam ;c - zrobił mine , jakby sie na siebie obraził . hahahah. uroczy .
- uff . Key , oznajmiem Ci oficjalnie , wiec lepirj teraz nie zapomnij . Ja Kim Jonghyun , Kocham Ciebie Kim Kibuma , jak nikogo innego na świecie - chwile przyswajał informacje , ale zaraz potem sie zreflektował . A zrobił to bardzo słodko . Poprostu tak naturalnie .. mnie pocałował . A właściwie , to tylko musną lekko i szepnął do ucha ..
- ja Ciebie tez Jongie .. - zaraz potem odsunął sie ode mnie , przygryzł dolną warge [ On wie jak mnie nakrecic ] i wyszedł mówiac tylko :
- rozluźnij sie .. ja ide tylko coś zrobic . - mrugnął i zamknął drzwi .
______________________________________
` wiem że krótko , ale nie mam czasu wiecej pisac . :c . ale obiecuje , ze za niedługo dodam nastepna notke , bo mam pomysł ^ ^ .
______________________________________
- dzkekujee .. - skłoniłem sie .
-Jjong .. -
- tak Kibum ? -
- przepraszam z wczoraj .. - powiedział bawiąc sie widelcem w jedzeniu ..
- Kibum .. nie masz za co przepraszac . -
- ale .. zachowałem sie jak idiota - zabolało - kompletny kretyn - kolejny cios . Milczałem .. nie mogłem nic powiedziec .
- nie dam rady zjesc wszystkiego , wybacz . Pokazesz mi gdzie jest łazienka ? - powiedział , nawet na mnie nie spojzał . Skinąłem tylko głową i wyszedłem kierujac sie w strone łazienki .
- dzieki . -wszedł zamykajac za soba drzwi . eh .. dlaczego ? .. dlaczego on sie tak zachowuje ? yghrr .. nienawidze zycia .
Kibum POV.
- Key , ty debilu .. dlaczego nie pamietasz jego reakcji ? dlaczego alkochol tak na ciebie dziala ?
- narzekałem na swoje odbicie w lustrze .. pamietam , ze upadlem na Jonga , nie pamietam dlaczego .. pamietam , ze go pocałowałem , nie pamietam , jak zareagował ... nie ogarniam swojego umysłu . zall .. no nic . wziąłem prysznic , krótki , bo chciałem jak najszybciej uciekac , z tego domu . wstydziłem sie . Zauwazyłem ze moja koszulka sie suszy .. pewnie Jong ją wyprał ( kochany <3 ) . Pieknie .. ciekawe w co ja sie teraz ubiore . Wyszedłem z łazienki . Skierowałem sie w kierunku kuchni .. nie było go tam . Salon .. też pusty . Zaczałem zaglądac do reszty pokoji .. spiżarka , schody do piwnicy , no tak .. pokój w którym spałem i wreszcie pokój w któryn znalazłem Jonghyuna . Wyglądał jak sypialnia .. ładna .. szaro-fioletowa , z balkonem , na którym to własnie stał Jjong . Patrzył sie na panorame Seoul . Piekny miał z tad widok . Sam wyglądał jakby nad czyms myślał .. nie wygladał na szcześliwego .
- Jonghyun . - powiedziałem cicho . Odwrócił sie z refleksem i zdziwieniem
- Kibum .. nie słyszałem jak wszedłes . - podszedł do mnie - cos sie stało ? -
- bo .. po pierwsze to dziekuje ze mi wyprałes koszulke - usmiechnałem sie - a po drugie .. to .. nie mam co ubrac na góre . - popatrzyłem na niego spod grzywki .
- po co bedziesz sie ubierał ? - popatrzył m mnie podejżliwie i z szarmanckim usmieszkiem .
- no .. zaraz ide . - posmutniał .. ślepy by to zauważył .
- juz ? .. -
- no .. nie bede Ci sie narzucał i wgl. .. - nie dokonczyłem . Jjong mi przerwał .
- Key .. żałujesz , prawda ? - zapytał bardzo , ale to bardzo poważnie . nic nie mówiłem . nie potrafiłem wydusic z siebie ani słowa . Poprostu sie na niego patrzyłem . Chwile to trwało . Ale po chwili .. impuls . poprostu go przytuliłem . O dziwo .. on też mnie przytulił . A ja .. poprostu nie wytrzymałem i sie rozpłakałem . Tylko mocniej mnie przytulił.
Jonghyun POV.
- juz dobrze Bummie . - troszke sie uspokoił .. Był taki wrażliwy , ale tylko niektórzy mogli sie o tym dowiedziec . Jedną z takich osób byłem właśnie ja . Key , na codzien , zadufana w sobie narcystyczna Diva [ miedzy innymi to mnie w nim pociagało ] , a tu nagle taka odmiana . Ale dla mnie nie miało znaczenia , kim właśnie był .. Diva , wrażliwy chłopiec .. zawsze go kochałem . A gdy dowiedziałem sie o jego trzeciej osobowości .. [ tak , nie zartuje , trzeciej . Ten człowiek miał 3 osobowosi ] to juz wogóle szalałem . I nie zebym coś mówił , ale chyba tą osobowośc najbardziej lubie ^ ^ . Dowiedziałem sie o niej nie długo potem , a odbyło sie to tak :
- Jongiee .. czyli Ty też nie załujesz ? - zapytał ocierając ostatnie łzy .
- ależ oczywiście ze nie .. przecież juz Ci wczoraj mówiłem -
- ale .. ja nie pamietam ;c - zrobił mine , jakby sie na siebie obraził . hahahah. uroczy .
- uff . Key , oznajmiem Ci oficjalnie , wiec lepirj teraz nie zapomnij . Ja Kim Jonghyun , Kocham Ciebie Kim Kibuma , jak nikogo innego na świecie - chwile przyswajał informacje , ale zaraz potem sie zreflektował . A zrobił to bardzo słodko . Poprostu tak naturalnie .. mnie pocałował . A właściwie , to tylko musną lekko i szepnął do ucha ..
- ja Ciebie tez Jongie .. - zaraz potem odsunął sie ode mnie , przygryzł dolną warge [ On wie jak mnie nakrecic ] i wyszedł mówiac tylko :
- rozluźnij sie .. ja ide tylko coś zrobic . - mrugnął i zamknął drzwi .
______________________________________
` wiem że krótko , ale nie mam czasu wiecej pisac . :c . ale obiecuje , ze za niedługo dodam nastepna notke , bo mam pomysł ^ ^ .
______________________________________
Aaaa! co on będzie robił?!
OdpowiedzUsuńBoskiee<3
Kocham cie!! Ale króciutkie ;c
Niecierpliwie czekam na next!
Ciekawe co ten kociak wymyśli ;3
OdpowiedzUsuńPrzebierzesz kibuma w strój pokojówki lub kelnerki *rozpływa się*
Uwielbiam twój fick ale jest zdecydowanie za krótki :)
Życzę duużżoo pomysłów ,weny i czasu na pisanie !!
Czekam na nexa :3